Dwa kilogramy. Jeden na dżem. Drugi do ciasta. Od początku wiedziałam jakiego ciasta :-). Przepis znalazłam w książce "Tarty i placki" Carli Bardi
i Rachel Lane - jest świetna, na pewno wypróbuję więcej pozycji tam opisanych.
Agnieszko, Kubo: pokłony dla Was za to cudeńko, nie mogę oderwać rąk od wertowania kartek. Ciąglę myślę co będzie następne i już wybrałam... ;-)
Tarta. Wygląda sielsko, trochę niechlujnie, bo bez pięknej kratki, jedynie z zagiętym do środka ciastem.
Słodkie ciasto z chrupiącym wierzchem.
Wilgotny środek, z migdałową nutką i lekko kwaśnymi owocami.
W sam raz do zjedzenia w ciepły dzień na werandzie (można zastąpić balkonem ;-) ) lub poprawienia sobie humoru podczas deszczu.
Jest pyszne :-).
spód zaginany:
2 szklanki (300g) mąki pszennej
3 łyżki cukru
2/3 kostki (180g) masła, schłodzonego i pokrojonego na kawałki
szczypta soli
3 łyżki zimnej wody
Wsyp mąkę i cukier do dużej miski. Dodaj pokrojone masło i siekaj nożem lub ugniataj czubkami palców, aż całość będzie wyglądała jak pokruszony chleb. Dodaj szczyptę soli.
Dodaj wodę i zagnieć ręcznie elastyczne ciasto. W razie potrzeby dolej nieco wody lub podsyp mąką. Z gotowego ciasta uformuj kulę, owiń ją w folię spożywczą i włóż do lodówki na co najmniej 30 minut.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni. Natłuść formę do pieczenia tart o średnicy 28cm.
Oprósz stolnicę mąką. Rozwałkuj ciasto, tworząc okrągły placek o średnicy 50cm i grubości 5mm.
Nawiń rozwałkowane ciasto luźno na wałek i przenieś na formę do pieczenia - krawędzie placka powinny wystawać poza jej brzegi.
nadzienie morelowe:
750g moreli, wypestkowanych, pokrojonych na plasterki lub w ósemki
1/4 szklanki (50g) cukru
2 łyżki startych migdałów
4 łyżki marmolady pomarańczowej/morelowej (nie radzę zastępować dżemem, będzie zbyt wodnisty)
żółtko z jednego jajka
łyżka mleka
2 łyżki płatków migdałowych do posypania
3 łyżki cukru do posypania
Wrzuć pokrojone morele do średniej wielkości miski. Przesyp cukrem oraz startymi migdałami. Dodaj marmoladę. Ostrożnie wymieszaj, żeby nie uszkodzić owoców. Wyłóż łyżką owoce na środek ciasta. Wystające poza krawędzie formy brzegi placka unieś i zagnij do wewnątrz, częściowo przykrywając nimi nadzienie.
Wymieszaj żółtko z mlekiem i posmaruj nimi ciasto. Posyp cukrem i płatkami migdałów.
Piecz 35-40 minut - ciasto powinno mieć złoty kolor, a nadzienie musi zabulgotać. Najlepiej podawać na ciepło.
a rety, morele!
OdpowiedzUsuńjak dawno ich nie jadłam. zupełnie zapomniałam o tych owocach!
ale tarta wyśmienita ;]
takie tarty są wspaniałe :) pięknie Ci wyszła
OdpowiedzUsuńMorelowa musi byc wspaniała! :) A dżem też robiłam ,pycha :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:-)
Cudowna... jak ja bardzo, bardzo chciałabym mieć piekarnik :)
OdpowiedzUsuńTarta migdałowo morelowa - i nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba. I ten brzeg...mmm!
OdpowiedzUsuńuwielbiam morele!
OdpowiedzUsuńUwielbiam rustykalne tarty, a z morelami musi być cudna :)
OdpowiedzUsuńjestem uzalezniona od moreli, a ten dodatek migdałów do tego... ojej!!
OdpowiedzUsuńMożna wprosić się na kawałek? ;)
OdpowiedzUsuń