Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten przepis u Wianuszka, wiedziałam, że długo nie trzeba będzie czekać aż dorwę maliny i upiekę ciasto. Linka wrzuciłam do zakładek i codziennie spoglądał na mnie podczas buszowania w internecie.
Dziś rano w końcu zabrałam się do roboty ;-). Na wszelki wypadek piekłam ciasto z podwójnej porcji, bo co to jest taka jedna keksóweczka?
Ciacho jest bardzo smaczne, lekko piaskowe. Do herbatki pasuje idealnie.
* 175g miękkiego masła
* 150g cukru (najlepiej drobnego do wypieków)
* 250g mąki pszennej
* 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
* 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 jajka
* 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
* 175g malin (mogą być też inne owoce, większe pokroić. można użyć mrożonych, nie rozmrażając ich wcześniej)
* 140g cukru na posypkę
* 1-2 łyżeczki soku z cytryny
masło utrzeć na puch. wsypywać stopniowo drobny cukier, ukręcić. dodać po jednym jajku na raz (w sumie 2 jajka) i miksować. następnie przesiać mąkę z proszkiem i sodą oraz wlać ekstrakt. zmiksować ostatni raz.
w keksówce (na papierze do pieczenia) ułożyć 1/3 część ciasta. rozsypać 50g malin. znów delikatanie rozsmarować 1/3 część ciasta. posypać 50g malin. na koniec ponownie rozsmarować pozostałą już 1/3 część ciasta.
piec w 160 stopniach przez około 1h, do suchego patyczka.
wyjąć keksówkę z piekarnika, ostudzić ciasto, następnie ostrożnie wyjąć je z keksówki.
zrobić owocowo-cukrową posypkę: w rondelku umieścić pozostałe owoce (75g) oraz cukier (140g) i sok z cytryny. podgrzewać aż cukier w połowie się rozpuści. owoce lekko rozgnieść widelcem. polać posypką ciasto. odczekać chwilę, następnie kroić w plastry.
* 150g cukru (najlepiej drobnego do wypieków)
* 250g mąki pszennej
* 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
* 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 jajka
* 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
* 175g malin (mogą być też inne owoce, większe pokroić. można użyć mrożonych, nie rozmrażając ich wcześniej)
* 140g cukru na posypkę
* 1-2 łyżeczki soku z cytryny
masło utrzeć na puch. wsypywać stopniowo drobny cukier, ukręcić. dodać po jednym jajku na raz (w sumie 2 jajka) i miksować. następnie przesiać mąkę z proszkiem i sodą oraz wlać ekstrakt. zmiksować ostatni raz.
w keksówce (na papierze do pieczenia) ułożyć 1/3 część ciasta. rozsypać 50g malin. znów delikatanie rozsmarować 1/3 część ciasta. posypać 50g malin. na koniec ponownie rozsmarować pozostałą już 1/3 część ciasta.
piec w 160 stopniach przez około 1h, do suchego patyczka.
wyjąć keksówkę z piekarnika, ostudzić ciasto, następnie ostrożnie wyjąć je z keksówki.
zrobić owocowo-cukrową posypkę: w rondelku umieścić pozostałe owoce (75g) oraz cukier (140g) i sok z cytryny. podgrzewać aż cukier w połowie się rozpuści. owoce lekko rozgnieść widelcem. polać posypką ciasto. odczekać chwilę, następnie kroić w plastry.
Ale cudnie wygląda!
OdpowiedzUsuńMasz rację, jedna keksówka to za mało :)
Nawet nie wiesz jak bardzo nabrałam ochoty na malinowy smakołyk!
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę ;]
wygląda uroczo! tak...no bajkowo i dziecięco:)zjadłabym kawałek:)
OdpowiedzUsuńWygląda słodko i tak... różowo :) poczęstuję się kawałeczkiem, dobrze?
OdpowiedzUsuńJasne, częstujcie się wszyscy póki jeszcze jest ;-)
OdpowiedzUsuńoj ja też nieraz podwajam składniki:) ...do tego ciasta tez bym podwoiła:) pieknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńWyglada niesamowicie! U mnie maliny zwykle znikaja za szybko, by trafic do ciasta, ale chyba kupie specjalnie i zrobie takie ciacho :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Cudne ciacho, no i te malinki!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
To ciasto powinno się nazywać letnie marzenie :) Wyjątkowe !
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać wysypu owoców sezonowych
OdpowiedzUsuń