"Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia"
George Bernard Shaw

niedziela, 23 października 2011

Muffinki z musem jabłkowym

 
Ups... Troszkę mnie nie było :-). W moim przypadku, rok akademicki nie sprzyja przesiadywaniu w kuchni (szczególnie jeśli piekarnik bucha żywym ogniem, a drzwiczki się nie zamykają :) ). Chyba powinnam się bardziej postarać, bo niedługo całkiem zapomnę o blogowaniu.
Wczoraj upiekłam muffinki. Jakież było moje zdziwienie, gdy podobne zobaczyłam na blogu burczymiwbrzuchu, to chyba jakaś telepatia :). Załapałam się na tylko jedną babeczkę, reszta została dla brata, bo z myślą o nim je przygotowałam.
To takie szarlotki w wersji mini. Na trzy kęsy. Następnym razem wepchnę do środka zdecydowanie więcej musu, wczoraj bałam się, że wyjdzie zakalec albo coś równie niepożądanego :).

Następna kwestia. Teraz będę masowo produkować muffinki (z przerwą na przygodę z dynią). Wszystko za sprawą dobrej wróżki zza oceanu i paczki z pięknymi, różniastymi, kolorowymi ubrankami dla nich :-).
Przy okazji dziękuję też pewnej wytatuowanej wróżce za disneyowe papilotki, wróżce z Krakowa za pasiaste i wróżce Kasi za muchomorkowe :). Koniec podziękowań, teraz przepis!

Skorzystałam z przepisu Dorotus na muffiny z gruszkami i imbirem, który odpowiednio - jabłkowo - zmodyfikowałam. Ciastki lądują w akcji "Sezon na jabłka 2".


Składniki na 12 muffin:

250 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g drobnego cukru
75 g jasnego brązowego cukru + do posypania muffin przed pieczeniem
140 ml kwaśnej śmietany
125 ml oleju
1 łyżka miodu
2 jajka
szklanka musu jabłkowego (np. z takiego przepisu)
pół garści posiekanych orzechów laskowych

W jednym naczyniu wymieszać składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, cukier biały i brązowy.

W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: olej, roztrzepane jajka, śmietanę, miód. Połączyć ze składnikami suchymi, krótko wymieszać, tylko do połączenia składników.

Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Nakładać do każdego otworu ciasto, mus jabłkowy, ciasto. Każdą muffinkę posypać cukrem i orzechami.

Piec w temperaturze 200ºC przez 20 - 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, przestudzić lekko na drucianej siatce

7 komentarzy:

  1. mniam!
    czegóż więcej?
    chyba tylko ciepłej aromatycznej herbaty ;]

    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Są piękne! Chętnie zjadłabym jedną:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne! na pewno wilgotne, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie one ładne w środku! Muszą się rozpływać na języku.
    A u mnie dziś też muffiny, tyle, że z dynią... Hmm... dynia z jabłkiem może być całkiem ciekawym połączeniem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie sam na sam z muffinkową bułeczką :) Takie z jabłkami są zawsze szczególne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo smaczne babeczki:) tyle ze zrobiłam je posypane migdałami...

    OdpowiedzUsuń