Miały być kolejne ciastka, ale chwilowo ustąpią miejsca piernikowi.
Przepis został zamieszczony w Galerii Potraw, gdzie znalazła go Dorotuś. Zrobiłam go rok temu, byłam zadowolona, po co więc szukać dalej? :). W te święta nie dodałam do niego żadnych bakalii. Choć przełożony marcepanem i konfiturą smakuje świetnie, tym razem oblałam go tylko polewą. moją ulubioną - z dodatkiem żelatyny ;-).
Piernik jest super. Od razu po upieczeniu mięciutki, pachnący. długo zachowujący świeżość. Jest chyba idealny, mimo, że co roku mam ochotę spróbować staropolskiego :).
Składniki:
1 szklanka miodu
1 szklanka cukru (dałam mniej)
1 szklanka mleka
3 szklanki mąki pszennej (nawet niecałe)
4 jajka
100 gram masła
1 opakowanie przyprawy do piernika
1 kopiata łyżka sody oczyszczonej
1 łyżka karmelu(z dwóch łyżek cukru upalonych na patelni)
1 łyżka kakao
1 łyżeczka cynamonu
dowolne bakalie ale z przewagą orzechów-ilość według uznania
Miód, masło, przyprawę do piernika, cynamon i karmel zagotować razem i ostudzić. Do ostudzonej masy dodać po kolei: cukier, mleko, kakao, żółtka, mąkę wymieszaną z sodą. Każdy następny składnik dodać po dokładnym wmieszaniu poprzedniego. Na koniec ubić pianę z białek i również dodać do ciasta delikatnie mieszając. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Wsypać bakalie wymieszać, przełożyć do foremek(dwie keksówki lub forma prostokątna). Piec około godziny. w temperaturze 170.
Wspaniały piernik i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPyszny pierniczek zrobiłaś!:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :) ja się przełamałam i zrobiłam staropolski - i będę go powtarzać, dlatego polecam. Im dłużej leży tym jest lepszy :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle apetycznie i masz rację jest wyśmienity :)
OdpowiedzUsuń