Teraz to już przesadzam: muffinki z malinami upiekłam na samym początku sezonu malinowego. Ale co mi tam, może na krzakach malin już nie ma, jednak większość z Was pewnie ich trochę zamroziła. A jeśli nie, przepis poczeka na lato :).
Muffinki jak to muffinki. Dzięki dodatkowi jogurtu w cieście są bardzo wilgotne i smak jest zdecydowanie ciekawszy niż podczas użycia samego mleka. Wyjątkowo bez kremu na wierzchu, sama sobie się dziwię, przecież 99% moich muffinek staje się cupcake'ami. Niech będą gołe. Nie za słodkie, z ciepłymi malinami w środku i chrupiącym wierzchem. W sam raz do jesiennej herbaty na śniadanie.
3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka mleka
½ szklanki jogurtu naturalnego
1 jajko
½ szklanki oleju
szczypta soli
1 łyżka ekstraktu waniliowego
maliny (świeże lub mrożone) - ilość dowolna, u mnie pełna filiżanka (a nawet z górką :) )
Maliny opłukujemy, jeśli używamy mrożonych, nie rozmrażamy ich. Dodajemy do nich 2 łyżki mąki odjęte z podanej w przepisie ilości i mieszamy, aż w miarę dokładnie otoczy wszystkie owoce. Zapobiegnie to opadnięciu owoców na dno muffinek.
W jednej misce mieszamy ze sobą suche składniki (bez cukru), w drugiej misce mokre (tu dodajemy cukier). Wlewamy mokre składniki do suchych, lekko i niedbale mieszamy, dodajemy maliny. Standardowo: mają powstać w cieście grudy ;-)
Ciasto przekładamy do formy wyłożonej papilotkami i pieczemy przez 20-25 min w temperaturze 180°C.
Nie ma lepszych muffinek niż z malinami:)
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga:)
http://blog-babeczka.blogspot.com/
jeśli smakują jak wyglądają to chętnie poczęstuję się, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPyszne! Uwielbiam takie z malinkami:)
OdpowiedzUsuńAkurat na szybkie śniadanko :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne :) Aż smutno pomyśleć, że żegnamy się już z malinami.
OdpowiedzUsuńa ja zanim się doczytałam , to Cie już przeklinałam, że skąd ma ONA takie maliny :D, a ty po prostu zwlekasz z postingiem ;p
OdpowiedzUsuńsłodko ! napewno spróbuje :) http://filmowato.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńna ile muffinek powinno starczyc ciasto??
OdpowiedzUsuńTeoretycznie 12, ale mi zawsze (jak na złość) wychodzi 13 i nigdy nie decyduję się na upieczenie jednej samotnej ;-)
Usuń