Dwa ciasta czekoladowe w ciągu jednego tygodnia. Pierwszego nie zamieściłam na blogu, ponieważ (nie wiedzieć czemu) nie wyszło. Było smaczne, ale nie takie, jakiego się spodziewałam. Miało wyjść ciężkie, gliniaste, mokre brownie, a z piekarnika wyciągnęłam coś, co wyglądało jak bardzo słabo wyrośnięty murzynek... ;-). No trudno.
To ciasto jest rewelacyjne na ciepło. Polewą oblałam je jeszcze, kiedy nie wystygło, więc jej połowę wchłonęło ciacho, które zrobiło się o wiele bardziej wilgotne niż było... mmm :). Do przepisu nie dodałam malin.
Składniki: (przepis znaleziony u Dorotus, która znalazła go jeszcze gdzieś indziej :) )
- 200 g gorzkiej czekolady
- 200 g masła
- 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 1/2 szklanki wody
- 1 szklanka mąki tortowej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody
- 1/2 szklanki ciemnego cukru muscovado
- 1 szklanka jasnego cukru demerara
- 3 pełne łyżki kakao
- 3 średniej wielkości jajka
- 1/3 szklanki kwaśnej śmietany 12% lub 75 ml maślanki
- 2 łyżki rumu
- 100 g mrożonych malin + drugie tyle do dekoracji
I na polewę:
- 1 szklanka cukru pudru
- 3 pełne łyżki kakao
- 3 łyżki mleka
- 3 łyżki masła
Czekoladę połamaną na kawałki rozpuścić z wodą, masłem, kawą; lekko przestudzić. Mąkę przesiać z proszkiem, sodą, kakao, dodać oba cukry i dokładnie je wymieszać z mąką. Jajka rozmącić ze śmietaną i dodać do sypkich składników, dodać również czekoladę z masłem i rum, wymieszać dokładnie. Wsypać mrożone maliny, wymieszać.
Formę natłuścić i wysypać bułką tartą bądź kaszą manną. Wlać ciasto i piec je 1 godzinę i 30 minut w temperaturze 140°C.
Wykonać polewę: mleko rozpuścić z masłem i gorące wlać do cukru przesianego z kakao. Wymieszać na gładką masę. Można dodatkowo dodać łyżkę rumu. Jeśli polewa wydaje się nam zbyt gęsta (a taka mi się wydawała - dodać więcej mleka z masłem). Na lekko przestudzonym cieście rozsmarować polewę i odstawić do zastygnięcia (na moim zdjęciu polewa jest jeszcze płynna, bo ciasto było ciepłe).
Ach,jakie pyszne to ciacho! Uwielbiamy takie mocno czekoladowe wypieki.
OdpowiedzUsuńSuper:)
mmm... zjadłabym kawałek!
OdpowiedzUsuńto ciasto wyglaga rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńOoo tak, faktycznie wygląda na cudownie czekoladowe. Aż się chce sięgnąć po choćby malutki kawałek...
OdpowiedzUsuńczekoladowo mi :)
OdpowiedzUsuń