"Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia"
George Bernard Shaw

niedziela, 4 września 2011

Kruche mandarynkowe paluszki


Huh, dawno mnie nie było. Mam mnóstwo zaległości do nadrobienia na Waszych blogach, wszyscy produkują niesamowite pyszności tylko ja mam lenia ;-). Ostatnio zamykałam lato w słoikach. Zrobiłam dżemy malinowe, z jabłkami i cytryną, zanim zdążyłam zrobić zdjęcie - przetwory były już w piwnicy. Więc na blogu ich nie będzie ;-). W planach mam jeszcze galaretkę winogronową, dżem gruszkowo-imbirowy... Jeśli wystarczy owoców to chciałabym zrobić kilka słoiczków konfitury malinowo-ananasowej, robił ją ktoś z Was? Warto?

Dziś będą kruche ciastka. Znowu łatwizna. W oryginale ciasteczka pachniały mandarynkami, choć pomarańcze i cytryny też dałyby radę ;-). Ja poszłam jednak w całkiem inną stronę i zrobiłam ciastka bananowe. Nie, nie dodawałam pogniecionych owoców, dodałam do masy... aromat bananowy w proszku. Wiem, że nie każdy go ma (ja kupiłam bardzo tanio na allegro, jest ogromny wybór różnych zapachów), dlatego podaję oryginalny przepis na mandarynkowe paluszki z bloga Dorotus.

Czuję presję wrzucenia czegoś niezbyt słodkiego, chyba czas najwyższy... :-)

Składniki na około 60 ciastek:

* 250 g masła, koniecznie dobrej jakości !!
* 80 g cukru pudru
* 2  łyżki mąki ziemniaczanej (lub skrobi kukurydzianej, mąki ryżowej)
* 300 g mąki pszennej
* 2 łyżki drobno otartej skórki z mandarynki
* 60 ml soku z mandarynki
* 60 - 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady, roztopionej

Miękkie masło umieścić w misie miksera i utrzeć na puszystą masę. Dodać cukier i dalej ucierać. Dodać pozostałe składniki i zmiksować.
Ciasto warto schłodzić przez pół godziny w lodówce - łatwiej będzie się formowało.
Nabierać połowę łyżki masy i - delikatnie podsypując mąką - rolować wałeczek o długości około 15 cm, odkładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, zostawiając niewielkie odległości między ciastkami (trochę urosną).
 Piec w temperaturze 180ºC przez około 10 - 13 minut, aż brzegi się zezłocą. Wystudzić na kratce.

Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, przelać do woreczka, odciąć jego rożek i wyciskając czekoladę, ozdobić paluszki.
Ciastka można przechowywać do 7 dni w zamkniętym pojemniku w temperaturze pokojowej.


13 komentarzy:

  1. jakie ładne, równiuteńkie ;]


    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie cudne te ciasteczka! Sądzę,ze smakują wspaniale! Witaj w ogóle :)
    Ja też mam lenia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ to pięknie wykończone! Aż nie wierzę, że prawdziwe;)

    OdpowiedzUsuń
  4. paluszki wyglądają przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygladaja niesamowicie efektownie, chetnie bym skosztowala!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygladaja exstra..no i jeszcze zaciekawily mnie te zapacha z allegro...musze cos poszukac:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale wspaniale wygladaja !!!!!!

    Czy masz cos przeciwko ,zebym tez umiescil ten przepis na Blogu :PPP Ale pewnie dopiero za miesiac :P

    Pzdr

    OdpowiedzUsuń