Tyle czasu bez nowego przepisu... Wstyd, Bjedrona, wstyd.
Złapałam końcowowakacyjnegolenia :-). Komputer się obraził, mam nadzieję, że nie na amen, zdjęcia poprzepadały, kilka gotowych przepisów i muzyka też. Gotuję, piekę, owszem, ale zdjęć robić mi się nie chce...
Te placuszki piekłam dzień po moim pierwszym chlebie, a dopiero dziś wylądują na blogu... :-). Macie jeszcze poziomki? Podobno owoce można jeszcze zrywać, ja poszłam na łatwiznę i użyłam mrożonych, które zbierałam w lipcu. Z białą czekoladą komponują się genialnie. Mogłabym zjeść wielką górę takich placków i z nikim się nie podzielić. Genialne.
Najlepsze na ciepło, kiedy czekolada jest jeszcze rozpuszczona...
Najlepsze na ciepło, kiedy czekolada jest jeszcze rozpuszczona...
Przepis podstawowy na placki znalazłam TU, dodatki moje
Składniki:
- szklanka mąki pełnoziarnistej
- szklanka mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- łyżka cukru *
- 1/2 łyżeczki soli
- 4 łyżki rozpuszczonego masła
- 2 i 1/4 szklanki maślanki (zastąpiłam kefirem)
- 2 duże jajka
- pół szklanki poziomek (można więcej ;-) ) i pół tabliczki posiekanej białej czekolady
Wszystkie składniki łączymy razem i odstawiamy na około 20 minut.
Smażymy na średnim ogniu z obu stron ( ja nakładam około 3-4 łyżki ciasta na jednego placuszka).
Brzmi apetycznie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich psikusów ze strony komputera ;-P
OdpowiedzUsuńZa to lubię te placuszki :D
Wyglądają bardzo apetycznie, chyba trzeba będzie zrobić
OdpowiedzUsuńWstyd, że dawno nie pisałaś, ale Ci wybaczę! Tylko i wyłącznie ze względu na te cudowne placuszki, ah te poziomki i biała czekolada :)
OdpowiedzUsuńpięknie sie prezentują te placusie...
OdpowiedzUsuńa ja nie zdążyłam zamrozić poziomek :(
OdpowiedzUsuńależ mi na nie narobiłaś smaku! :) niestety poziomek już nigdzie nie dostanę, szkoda. zastanawiam się, czy dałoby radę zrobić je z malinami na przykład...
OdpowiedzUsuńMniam, wspaniałe! I poziomki, raju jak ja ich dawno nie jadłam.
OdpowiedzUsuń@burczymiwbrzuchu, wiem jak się przypodobać! :D
OdpowiedzUsuń@a., z malinami biała czekolada smakuje równie pyszniaście, ja bym spróbowała ;)
Nie wstydź sie Kochana wcale ...każdego od czasu do czasu lenistwo ogrania:) ale skoro takie placuszki robisz to wcale nie takie to leń do końca:)
OdpowiedzUsuń