Ma się ten refleks... Już dawno po świętach a ja będę dodawać wielkanocne przepisy :D. Szybciutko bez rozpisywania się - najlepsza babka jaką w życiu jadłam, wilgotna, puszysta, prosta do zrobienia, bardzo długo zachowuje świeżość.
I oto jest, najkrótszy wpis w historii tego bloga.
(przepis znaleziony tutaj)
1/2 szkl oleju
1/2 szkl wody (temp pokojowa)
250g cukru pudru
5 jaj
olejek cytrynowy lub skórka starta z 1/2 cytryny
300g mąki pszennej
2 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
1/2 szkl wody (temp pokojowa)
250g cukru pudru
5 jaj
olejek cytrynowy lub skórka starta z 1/2 cytryny
300g mąki pszennej
2 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
Olej, wodę i cukier dobrze zmiksować.
Dodawać po jednym żółtku i zapach. Mąkę zmieszać z proszkiem, dodać do masy.
Na końcu ubitą pianę z białek. Odłożyć 1/4 ciasta i dodać do niej kakao i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia.Foremkę wysmarować masłem, wysypać bułką, wlać pół ciasta jasnego, ciasto ciemne i resztę białego.
Piec w 160 stopniach przez ok. 50 minut.
Dodawać po jednym żółtku i zapach. Mąkę zmieszać z proszkiem, dodać do masy.
Na końcu ubitą pianę z białek. Odłożyć 1/4 ciasta i dodać do niej kakao i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia.Foremkę wysmarować masłem, wysypać bułką, wlać pół ciasta jasnego, ciasto ciemne i resztę białego.
Piec w 160 stopniach przez ok. 50 minut.
Ładnie wyszedł wzorek!
OdpowiedzUsuńŚliczna babka! Ja też mam jeszcze kilka wielkanocnych wpisów do wstawienia, więc nie jesteś sama hehe:D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Slicznie sie "ubarwila" ;)
OdpowiedzUsuńA więc marmurkowa . . . A ja nie wiedziałem jak nazwać swoją . Jest "łaciata" :)
OdpowiedzUsuńTwoja babeczka ma bardzo ładne wnętrze:)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu robimy podobną, polecam do niej wykorzystać wodę gazowaną albo (może trochę mniej zdrowo;) ) sprite.
OdpowiedzUsuńMroczna Elfka
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWyszedł mi zakalec
OdpowiedzUsuń