"Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia"
George Bernard Shaw
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bułki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bułki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 lipca 2011

Jagodzianki

Przepis znaleziony u Tatter na jagodzianki jest, według mnie, doskonały. Innego nie testowałam, ale po co szukać, skoro znalazłam taki, który mi odpowiada? ;-). Jagodzianki są puszyste, delikatne, całkiem nieźle z ich świeżością następnego dnia. Mocno jagodowe :-).
A po południu przepis na danie obiadowe z pięknymi żółciutkimi grzybkami... :-).

Składniki na 16 jagodzianek:
  • 500 g mąki pszennej chlebowej
  • 1,5 łyżeczki suchych drożdży (7 g) lub 14 g świeżych drożdży
  • szczypta soli
  • 1 szklanka mleka (250 ml)
  • 1 jajko
  • 1/4 szklanki oleju słonecznikowego
  • pół szklanki cukru
  • 8 g cukru waniliowego
Jagodowy farsz:
  • 300 g jagód
  • 3 łyżki cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej


Wszystkie składniki na farsz wymieszać.
Mąkę połączyć z drożdżami, dodać sól (ze świeżych drożdży wcześniej zrobić rozczyn). Wlać mleko, wbić jajko, wymieszać dokładnie. Dodać olej i resztę składników. Zagnieść miękkie, plastyczne ciasto. Zostawić je na godzinę do wyrośnięcia, podwojenia objętości (u mnie ciasto rosło 1,5 godziny).

Następnie ciasto krótko wyrobić, podzielić na 16 części (ok. 60g każda). Uformować jak bułeczki, w kule, i znów pozostawić na 15 minut do napuszenia. Z każdej kuli zrobić placek (można rozwałkować, ja to robię dłonią) i na jego środku umieścić kopiastą łyżkę jagodowego farszu. Zlepić placki jak pierogi, dokładnie dociskając. Każdą umieścić złączeniem w dół na blacie stołu i delikatnie lecz zdecydowanie rolować nadając im kształt owalnych bułeczek. Gotowe umieścić na naoliwionej blaszce (ja umieściłam na wysypanej mąką) i pozostawić do wyrośnięcia na 45 minut.
Wyrośnięte jagodzianki piec w temperaturze 220ºC przez około 15 minut. Wystudzić na kratce.
Polukrować, najlepiej wykonać dość rzadki lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru roztarta z kilkoma łyżkami gorącej wody, by lukier był rzadki; nakładać pędzelkiem

poniedziałek, 23 maja 2011

Paluchy drożdżowe z makiem i cukrem

Zasypiałam z myślą o długich, słodkich paluchach z makiem, maczanych w jogurcie. Jakież było moje zdziwienie, gdy moja kochana mama, mimo próśb, nie kupiła mi tych świeżych cudeniek rano. Teraz się sobie dziwię, nie chciało mi się pójść do sklepu, ale upiec paluchy samodzielnie już tak. Cukru można dodać mniej, ja chciałam, żeby były słodkie i miały chrupiącą skórkę. Skromnie przyznam, że wyszły jeszcze lepsze niż z piekarni ;-).

Przepis bardzo "na oko" ;). Wyszło mi 7 paluszków od długości ok. 30cm

500g mąki pszennej
łyżeczka soli
lyżeczka cukru
1/3 szklanki oliwy z oliwek
20g świeżych drożdży
szklanka ciepłego mleka
jajko
do dekoracji:
mak, cukier, odrobina wody

Do 1/2 szklanki mleka dodać pokruszone drożdże, łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki, wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 10 minut.
Kiedy drożdże wyrosną, w misce wyrobić gładkie, elastyczne ciasto z wszystkich składników. Odstawić naczynie przykryte czystą ściereczką na godzinę lub do czasu, kiedy ciasto podwoi swoją objętość.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 7 części, formujemy wałeczki, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Paluchy lekko spłaszczamy, smarujemy wodą, posypujemy cukrem i makiem. Pieczemy przez ok 10-15 minut, aż lekko się zarumienią.

sobota, 14 maja 2011

Fantazyjne bułeczki

Jak bawić się w domową piekarnię to na maksa ;-). Kiedy wyrastały bułeczki z maką żytnią, zagniatałam ciasto na delikatne, lekko maślane bułeczki. Fakturą przypominają mi rogaliki drożdżowe, które można kupić w piekarni, jeszcze ten mak na wierzchu pogłębia to wrażenie :). Zjedzone w mgnieniu oka, więc chyba smaczne? Przepis jak zwykle od dorotus.

Składniki na 12 bułeczek:
475 g mąki pszennej chlebowej
2 łyżki miękkiego masła
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1 i ¼ łyżeczki suchych drożdży (5 g) lub 10 g drożdży świeżych
275 ml wody

Ponadto:
żółtko do posmarowania
do posypania: mak, sezam, siemię lniane, kminek, sól morska, świeże zioła, papryka, słonecznik, itp.

W naczyniu umieścić mąkę, dodać masło i wyrobić, aż całość będzie przypominała kruszonkę. Wsypać sól, cukier, drożdże, na końcu wlać ciepłą wodę. Ciasto wyrabiać przez 5 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Umieścić w naczyniu, przykryć ściereczką i pozostawić do podwojenia objętości w ciepłym miejscu (około 1 - 1,5 godziny).
Po tym czasie wyjąć na powierzchnię oprószoną mąką, podzielić na 12 równych części. Ukształtować bułeczki, położyć na blaszce:

    * supełki - ciasto rozciągnąć na długość około 20 cm, zrobić supełek;
    * ślimaczki - ciasto rozciągnąć na długość 20 cm, zawinąć na kształt ślimaczka;
    * słoneczka - zrobić kuleczkę, lekko ją spłaszczyć, ponacinać od brzegów;
    * kwiatki - ciasto podzielić na 3 kuleczki, złączyć razem;

Bułeczki rozłożyć na blaszce, przykryć, odstawić na 20 - 30 minut do wyrośnięcia. Przed włożeniem do piekarnika posmarować żółtkiem roztrzepanym z 1 łyżką wody, posypać nasionami, ziołami lub solą.

Bułeczki razowe z mąką żytnią

Naprawdę nie wiem co mogę napisać. Nie kierowały mną żadne specjalne pobudki, kiedy zdecydowałam się na zmajstrowanie tych bułek :-). No może zalegająca w szafce mąka żytnia i chęć na ciepłe pieczywo. I oto są, smaczne, treściwe (nie jakieś tam puszyste jak chmurka), pachnące zbożem. Dodatkowo wmawiam sobie, że dzięki zawartości mąki razowej i żytniej, to najzdrowsze bułeczki na świecie :-)

Przepis zaczerpnięty >stąd<
Składniki na 10 - 12 bułeczek:
290 ml wody
280 g mąki pszennej razowej chlebowej (około 2 szklanek)
50 g mąki pszennej chlebowej (około 0,5 szklanki)
115 g mąki żytniej (około 1,5 szklanki
2 łyżki mleka w proszku (można zastąpić normalnym mlekiem)
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
25 g miękkiego lub roztopionego masła
7 g drożdży suchych lub 14 g drożdży świeżych

Wszystkie składniki na bułeczki połączyć i dobrze wyrobić. Uformować kulę i umieścić w ciepłym miejscu, pod przykryciem, do podwojenia objętości (1 - 1,5 h). Po tym czasie ciasto wyjąć, krótko wyrobić, podzielić na 10 - 12 równych części. Z każdej części uformować bułeczkę, oprószyć mąką, położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć, odstawić w ciepłe miejsce na 40 minut do podwojenia objętości.

Po tym czasie w każdej bułeczce zrobić głęboki "przedziałek" (niemal do samej blachy) np. końcem drewnianej łyżki. Ponownie odstawić do wyrośnięcia na 5 minut.

Piec w temperaturze 220°C przez około 15 - 20 minut. Studzić na kratce.